Na dzisiejszą niepogodę dla dzieci polecam domową ciastolinę. Łatwa i dość szybka w przygotowaniu i do tego jak ktoś by się uparł to jadalna, jednak niezbyt dobra
w smaku, dlatego nie polecam konsumpcji.
Składniki:
Woda 2 kubeczki
Mąka 2 kubeczki
Sól 1 kubeczek
Olej roślinny lub oliwa 2 łyżki
Proszek do pieczenia 1 łyżka ( w zasadzie to powinno się dodać winian potasu - cream of tartar)
Barwniki spożywcze (wystarczą żółty, niebieski i czerwony) - czerwony+niebieski=fioletowy, żółty+niebieski=zielony
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w garnku najlepiej z grubym dnem. Podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, do otrzymania zwartej, ale plastycznej bryły. Otrzymana masę dzielimy na tyle części ile chcemy mieć kolorów. Do każdej części dodajemy barwnik spożywczy i zagniatamy do otrzymania jednolitego koloru. My do niektórych kolorów dodaliśmy brokat, aby ciastolina była bardziej kosmiczna.
Miłej zabawy!
najchętniej lepiłabym z różowej..:-))
OdpowiedzUsuń