czwartek, 22 września 2011

Przetwory czas zacząć: Suszone pomidory


Pół roku temu nie przypuszczałabym nawet, że jestem zdolna do takich rzeczy ....
a tym bardziej, że fragment mojej garderoby zmieni się w podręczną spiżarkę.

Przedwczoraj odnalazłam zupełnie przypadkiem u Whiteplate przepis na suszone pomidory. Wczoraj rano pobiegłam na targ, aby zaopatrzyć się w produkty, żeby wieczorem móc przystąpić do dzieła. Efekt widoczny, smak cudowny,
a i dużo roboty nie było. Polecam!

5 komentarzy:

  1. I ja Ciebie nie posądzałam o takie talenta ;) Mniam ..........:)

    OdpowiedzUsuń
  2. eeeeeeeeeee to nic takiego. Same się robią.

    OdpowiedzUsuń
  3. te suszone, pachnące latem i słońcem.. są cudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będą cudownym wspomnieniem lata w zimie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dobre już mieszkają w słoiku :-)

    OdpowiedzUsuń