czwartek, 28 lipca 2011

DALEKO: Katowice os. Tysiąclecia - Zawoja
2 godziny jazdy samochodem
  

Część 1 . Górska chata.

Obecnie jesteśmy po pierwszym etapie wakacji, 5-dniowym deszczowym pobycie 
w Zawoi. Zostaliśmy zaproszenie przez znajomych do 120 letniej typowej dla tamtego obszaru chaty, zagrody jednobudynkowej z centralną sienią, po której to jednej stronie znajdowała się część mieszkalna, a po drugiej gospodarcza.


Jedyny słoneczny dzień - sobota


 
Dzisiaj na terenie gminy zachowały się tylko nieliczne przykłady tego tradycyjnego budownictwa, część z nich zgromadzono w niewielkim skansenie w Zawoi Markowej. (cytat ze strony www.zawoja.pl )

Siedząc przed chatą nieraz zastanawiałam się jak tu było kiedyś, gdy zamieszkiwali ją dawni mieszkańcy, jak żyli!?

Przepiękny widok rozciągał się przed naszymi oczami, zmącony jedynie stróżkami deszczu tak nękającymi nas podczas prawie całego pobytu. 




Mimo to było wesoło – pięcioro niesfornych dzieciaków, którym to nie straszny były słowa piosenki J. Przybory „W czasie deszczu dzieci się nudzą” umilało nam nasz wolny? czas.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz