poniedziałek, 18 lipca 2011

Na drugie śniadanie .... chudy biały ser ze złocistym, lejącym się miodem, który przypomina mi maszkiet z dzieciństwa. Odkąd pamiętam w domu zawsze stał na półce słoik miodu, a w lodówce leżała niejedna kostka białego sera. Wtedy miód przywoził mój tata od wujka z Krościenka. Tam też jadłam miód "prosto z ula", jeszcze ciepły, tego nie da się nie zapamiętać. Ostatnio zakupiliśmy słoik miodu 
z pasieki ojca koleżanki - znika w tempie zastraszającym.




Czy wiecie, że ... miód jest słodszy od białego cukru?!, ma także więcej kalorii - 65/100 g, cukier 48/100 g. Nie jest jednak zbyt zasobny w składniki odżywcze. Zawiera śladowe ilości witaminy B, aminokwasy oraz składniki mineralne. Wytwarzany jest przez pszczoły miodne, które to spijają nektar krążąc między kwiatami. Większość nektaru zabierają ze sobą do ula i składują w komórkach woskowych plastrów, aby odżywić nim młode. Płynny nektar zmienia się w miód po wyparowaniu wody. Miód, dzięki lepkiej konsystencji, jest naturalnym środkiem na złagodzenie bólu gardła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz