Na wakacjach czas płynie szybciej, a chciałoby się go zatrzymać w miejscu. Mimo, że od naszego urlopu minęło już trochę czasu, to ze względu właśnie na jego brak o wakacjach piszę w październiku, a w zasadzie to prawie już w listopadzie :)
W tym roku część urlopową wakacji spędziliśmy na Kaszubach, a dokładnie w miejscowości Charzykowy, koło Chojnic. Dla Wszystkich spragnionych pięknych widoków, kilometrów leśnych ścieżek rowerowych, jezior i przemiłych ludzi miejsce idealne. I co tu dużo pisać zobaczcie sami.
 |
Jezioro Charzykowskie
|
 |
Chojnice
|
 |
Leśne ścieżki rowerowe | |
|
|
|
 |
Bar przydrożny Drewutnia |
 |
Bar przydrożny Drewutnia
|
 |
Zamek w Człuchowie
|
Wszystkie te miejsca zwiedziliśmy z dwu i siedmiolatkiem. Polecamy :)
mi też ostatnio coraz częściej tęskno za latem... to chyba przez coraz więcej chłodnych dni...
OdpowiedzUsuń